„BÓG SIĘ RODZI, MOC TRUCHLEJE….”
Analizując świadectwa historyczne dowiadujemy się, że już w Rzymie uroczystość Bożego Narodzenia wprowadzono w III wieku. Najpierw obchodzono ją 6 stycznia a następnie od IV w. w dniu 25 grudnia. Z wigilią i uroczystością Bożego Narodzenia związane są popularne zwyczaje, takie jak: szopka, żłobek (jasełka), strojenie choinki, śpiewanie kolęd, obdarowywanie bliskich prezentami. Jednym z głównych tematów w ikonografii chrześcijańskiej(od drugiej połowy XIV wieku) łączony był ze scenami Zwiastowania, Adoracji Dzieciątka Jezus, Pokłonu Pasterzy i Hołdu Trzech Króli.
Zwyczaj łamania się chlebem podczas wieczerzy wigilijnej pojawił się w Polsce w XVIII wieku. Opłatek wigilijny jest symbolem przebaczenia, pojednania miłości i pokoju. Wspólne łamanie się nim pokazuje, że ludzie chcą być razem, żyć w zgodzie i harmonii, dzielić troski i radości. Nie jest to już chleb konsekrowany, ale doczesny. Jest to błogosławiony chleb miłości, który jednoczy rodzinę, aby w pełnej zgodzie zasiadła do kolacji wigilijnej, a później, podczas wieczerzy eucharystycznej mogła spożywać Ciało Chrystusa. Dzielić się opłatkiem, znaczy więc dzielić się miłością, nieść pokój i przebaczenie. Święta Bożego Narodzenia kojarzą się nam wszystkim z wieczerzą wigilijną. Słowo „wigilia” w języku łacińskim oznacza „nocne czuwanie”. Tego wieczoru cała rodzina zasiada przy świątecznie nakrytym stole i celebruje nadchodzące święta Bożego Narodzenia. Tradycyjnie wieczerza wigilijna rozpoczyna się wraz z pierwszą gwiazdką na niebie, najczęściej wypatrywaną przez dzieci. Symboliczne jest to nawiązanie do Gwiazdy Betlejemskiej, którą według Biblii ujrzeli Trzej Królowie ze Wschodu zmierzający do Betlejem, aby oddać hołd nowonarodzonemu Jezusowi. Nadchodzi ta jedyna, wyjątkowa noc. Najświętsza Maryja Panna w cudowny sposób wydaje na świat Zbawiciela. Wszystko dookoła staje się piękniejsze, lepsze i przemienione. Nawet najmroźniejsza zima wydaje się ciepła. Dzieciątko Jezus pozwala nam zasmakować choć odrobiny raju. Jakże tego dziś potrzebujemy we współczesnym szumie informacyjnym, zabieganiu i braku refleksji chwili wytchnienia. Potrzebujemy spokojnego zastanowienia się nad życiem, nad okresem świąt i powodem świętowania. Nie obchodzimy bowiem jakiegoś festynu czy jakiejś świeckiej uroczystości, lecz świętujemy przyjście na świat naszego Zbawcy. Niech narodzony w Betlejem Zbawiciel obdarzy wszystkich uczniów, grono pedagogiczne oraz pracowników obsługi potrzebnymi łaskami i udziela światła i radości.