Listopad miesiącem naszej pamięci modlitewnej o tych, którzy odeszli do Domu Ojca
Zbliża się nieuchronnie czas, kiedy nasze myśli zmierzają ku wieczności albo raczej w stronę tych, którzy od nas odeszli do Pana. Miesiąc listopad zawsze sprawia, że bardziej intensywnie myślimy o zmarłych. Wielu z nas straciło swoich bliskich w ostatnim roku. Był to mąż, żona, brat, siostra, babcia, dziadzio, sąsiadka czy sąsiad albo koleżanka lub kolega z pracy. Ból po ich stracie jest ogromny. W Panu jest nasza nadzieja, bo „jeśli żyjemy dla Pana to i umieramy dla Pana”. Nie wolno nam jednak zapomnieć, że naszym obowiązkiem jest modlitwa w intencji zmarłych, którzy potrzebują jej tak, jak my codziennego chleba. Miesiąc listopad jest tym wyjątkowym czasem kierowania naszych myśli i modlitw do Stwórcy, wypraszając naszym bliskim zmarłym Życie Wieczne. Powtarzane „wieczny odpoczynek”, różaniec czy Msze święte są darem, którego w żaden sposób nie można wycenić. W tym szczególnym czasie tak Kościół powszechny modli się: ”Boże, miłosierny Panie, daj duszom sług u służebnic Twoich miejsce w niebie, błogosławiony pokój i jasność Twojego światła. Wysłuchaj łaskawie naszych modlitw za dusze zmarłych i przyjmij je do społeczności swoich Świętych. Spraw, prosimy Cię, Panie, aby oczyszczone z win otrzymały przebaczenie i wieczny odpoczynek. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen”. Celebrowane Msze święte za dusze naszych bliskich są świadectwem wielkiej miłości i wiary Kościoła w moc Eucharystii. Jej owoce wspomagają dusze konkretnych zmarłych, ale i tych, które być może już zostały zapomniane. Modląc się za nich jesteśmy przekonani, że miłość wierna, jest silniejsza niż śmierć.
Uznając wspólnotę całego Mistycznego Ciała Chrystusa Kościół na przestrzeni wieków pamiętał o tych, których już nie ma wśród nas. Ofiarował za nich swoje modlitwy, aby byli wolni od grzechów i życiowych słabości. Pamięć ta jest bowiem wyrazem wiary w to, że łączność „pielgrzymów z braćmi, którzy zasnęli w pokoju Chrystusowym, bynajmniej nie ustaje; przeciwnie według nieustannej wiary Kościoła, umacnia się jeszcze dzięki wzajemnemu udzielaniu sobie dóbr duchowych”(KK49). A zatem nasza więź ze zmarłymi opiera się na wierze w życie wieczne. Każdemu uczniowi Mistrza z Nazaretu „wiara stwarza możność obcowania w Panu z umiłowanymi braćmi i siostrami zabranymi już przez śmierć, niosąc nadzieję, że osiągnęli oni prawdziwe życie w Bogu”(KK18).