• Kontakt ze Szkołą

    Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Lubatowej

    Lubatowa 284
    38-440 Iwonicz-Zdrój

    tel. 13 43 502 60
    e-mail: sp_lubatowa@poczta.onet.pl

    Kontakt z Panią Wicedyrektor w budynku oddziałów przedszkolnych
    jest możliwy poprzez numer służbowy –  tel. 798-855-635

Idąc śladami Jezusowej męki (Przemyślenia na Wielki Tydzień i Wielkanoc)

Krzysztof Więch, korekta Elżbieta Polak, zdjęcia Jerzy Adamik, 21 marca 2021 r.

W dziwnych okolicznościach dla współczesnego świata „wchodzimy” w czas przeżywania Wielkiego Tygodnia. Razem z Jezusem pójdziemy na Jego Mękę aż po okrutną śmierć na krzyżu. W Niedzielę Palmową wsłuchujemy się w czas Jego Tryumfu przez mękę do śmierci. Puszczając wodze wyobraźni widzimy tłumy idące za Jezusem i wiwatujące Mu jako Synowi Dawidowemu. Wielu z nich widzi w Nim spełnienie proroctw Starego Testamentu, mówiących o Mesjaszu depczącym swoich wrogów. Ale czy wszyscy to robią? Jest wielu, którzy są zgorszeni zachowaniem tłumów i samego Jezusa. To starszyzna żydowska. Prawdopodobnie wielu z nich za parę dni będzie krzyczeć przeciwko Jezusowi, domagając się Jego śmierci. Na razie krzyczą Hosanna, aby się nie narazić tłumom, jutro będę krzyczeć na krzyż. Współcześni „faryzeusze” mogą spać spokojnie. Lud ani myśli iść za Jezusem, przez swoje grzechy świadomie lub nieświadomie przykłada rękę do Męki Syna Bożego. Ale zanim Jezus umarł na Golgocie, miał ostatnie chwile radości w gościnnym domu Marty, Marii i Łazarza w Betanii. Jedno z rodzeństwa, zasłuchana w słowa Jezusa – Maria, namaszcza stopy Mistrza z Nazaretu drogocennym olejkiem nardowym. Za czasów Jezusa funt czyli około 332 gramów kosztował tyle, co wynagrodzenie za rok pracy robotnika rolnego. Niektórym to „marnotrawstwo” się nie podoba. Judasz pyta: po co, dlaczego? Jezus staje w obronie życzliwej Mu kobiety. Mówi smutną prawdę o tym co nieuchronnie musi się spełnić. Prawdę o zdradzie, wyroku i pogrzebie. To wszystko na Niego spadnie. Wszystkim to wydaje się niemożliwe. Niestety wkrótce wszyscy przekonają się, że to się spełni. Tego wieczoru „światło” starło się z „ciemnością”. Nadchodzi czwartkowy wieczór. Jezus ze swoimi apostołami przeżywa ostatnią Paschę w swoim życiu. Celebrując piękne obrzędy żydowskie, podczas uczty ujawnia prawdę, że nadeszła Jego Godzina, czyli czas Odkupienia całej ludzkości. Nikt jednak tego nie zrozumiał, bo nie nadszedł na to właściwy czas. Jezus znając przewrotne plany zdrady Judasza, nie podejmuje żadnych kroków, żeby temu zapobiec. Nie chce zatrzymać biegu historii zbawienia. Bóg chce dać się nam cały. Tym pragnie nas zachęcić: bądź cały dla innych, nie zostawiaj coś wyłącznie dla siebie.
Piątek. Parodia procesu Jezusa. Fałszywi świadkowie, którzy gubią się w swoich zeznaniach, brak obrony i niesprawiedliwy wyrok wydany na Jezusa. Stajemy z Maryją – Matką Bolesną, z Martą pod krzyżem Jezusa i z wiernym młodym Janem. Co stało się z pozostałymi apostołami? W czasie największej próby wiary i miłości zawiedli swojego Mistrza, nawet święty Piotr, na którego tak liczył Pan Jezus. Godziny konania i śmierć. Najtragiczniejszy dzień w historii całej ludzkości, ale pełen nadziei. Wypełniły się proroctwa Starego Testamentu. Syn Boży umarł za całą ludzkość dla jej zbawienia.
Tak, jak w życiu człowieka są chwile tak przytłaczające, że nas unieruchamiają, przygniatają do ziemi, tak bardzo, że czasami trudno uwierzyć w to, że po nocy i burzy przyjdzie piękny słoneczny dzień. Dziś cała ludzkość przeżywa swój „Wielki Piątek”. Po nim będzie kiedyś dzień radości, powrotu do normalności. Chyba jednak będzie to normalność jakaś inna, jakby przemieniona w oczyszczającym ogniu cierpienia ludzkości całego świata.
Nastała głęboka cisza ludzi i całej przyrody, zadumy nad tym co się wydarzyło na Golgocie. Niektórzy jednak pamiętali słowa Jezusa o Jego Męce i Zmartwychwstaniu. Uwierzyli tym słowom. Uwierzyli również Marii Magdalenie, dlatego poszli do grobu Jezusa. Co zastali? Pusty grób i aniołów, którzy im obwieścili radosna nowinę”, że Jezus Zmartwychwstał, żyje. Dał im się poznać w drodze do Emaus, później w Wieczerniku.
I my kiedyś zmartwychwstaniemy, bo taka jest godność człowieka stworzonego do życia w niebie. Musimy uwierzyć w tę cudownie ważną prawdę i być żywym świadectwem dla tych, którzy tej prawdzie zaprzeczają i nie chcą jej nawet szukać. Doczesne życie-lepsze czy gorsze-rychło przeminie, a czeka nas nowe życie, nowa ziemia, szczęśliwa i nieśmiertelna rzeczywistość. Bądźmy świadkami poranka.
Chrystus zmartwychwstał – Alleluja.